Nowa Ona
Ona... kim jest
Rzadko się zdarza, że zaczynasz z kimś rozmowę i nagle czas się skończył a Ty masz wrażenie, ze dopiero zaczynasz zdanie.
Rzadko się zdarza, że masz w głowie milion przekazów, jedziesz spotykasz się i zapominasz co chcesz powiedzieć bo nie wiesz co jest najważniejsze a chcesz aby ta chwila trwała i trwała.
Rzadko się zdarza, aby spotkać kogoś kto swoją urodą Ciebie poraża, kto sprawia, że nogi się trzęsą, a mózg nie daje rady dogonić słów.
Rzadko się zdarza, że ktoś opowiada Ci o Twoim ideale kobiety a Ty wracasz do domu i stwierdzasz, ze właśnie o sobie mówiła.
Słucha, uśmiecha się, wie kiedy przerwać, patrzy i ściąga Ciebie do siebie wzrokiem. Jest magiczna, jest czarująca, jest podniecająca i bosko piękna.
Rzadko się zdarza, żeby ciepło szło w parze z spokojem, a przekleństwa brzmiały sexy.
Jest wysoka, szczupła, sexy, w okularach czy bez wygląda zniewalająco. Rusza się tak namiętnie, że orgazm możesz przeżyć już tylko myśląc o niej. I były juz takie ale do tego wszystkogo dochodzi podejście jej do życia codziennego. Do zwykłych spraw codziennych. To niesamowite, Piękna i zaradna, Piękna i taka zwyczajna, Piękna i taka domowa, Piękna i taka rodzinna...
Ja wiem, ze na początku widzisz tylko te plusy, że wygląd przesłania wszystko - zgadzam się. Ale jak sobie to wytłumaczyć, że przy takiej różnicy wieku (20 lat) nie czujesz że jesteś tak odjechany wiekowo. Czujesz się przy niej jak 30 latek. Ona Tobie daje poczucie, ze nie wiek, że Ty.
Jak o niej myślę?
Nie myślę. Marzę.
Dodaj komentarz